piątek, 22 czerwca 2012

Rozdział 2

- Julka jedziesz ze mną na mecz , a sumie to tylko sparing na rozpoczęcie sezonu ? - zapytał Michał wchodząc do mojego pokoju .
- No mogę . - westchnęłam i stoczyłam się z łóżka  - Ej Misek , a dasz mi jakąś swoją koszulkę ?
- Jasne . - powiedział i po chwili wrócił z koszulką . Rzucił nią we mnie , a ja pokazałam mu język . Po chwili byłam gotowa . Makijaż poprawiony więc wszystko gotowe . Wyszliśmy i ruszyliśmy do Jastrzębia . Droga minęła nam bardzo szybko . Na miejscu zastaliśmy Monikę . Michał z racji , że ostatnio jest dla mnie wredny to stwierdził , że zostawi mnie Monice , a ona mnie zaprowadzi gdzie trzeba . Zaprowadziła i zostawiła samą w tym rzędzie . Ona pobiegła do " swoich " dziewczyn z zespołu . Od razu wyjęłam telefon i zadzwoniłam do Miśki . Rozmawiałyśmy z piętnaście minut kiedy zaczęli z chodzić się pierwsi kibice . Nagle ktoś zakrył mi oczy .
- Michał przecież wiesz , że wiem , że to ty . - westchnęłam .
- Nie to nie ja i nie wiem tego . - powiedział Kubiak tym samym odsłaniając mi oczy .
- Kubiak jaki ty jednak głupi jesteś . Skąd mogłeś wiedzieć , że nie mówię o tobie ? - zapytałam , a on usiadł obok mnie .
- No cóż ja wiem różne rzeczy . - przekręcił tak śmiesznie głowę i złapał wielką rozkminę .
- Dobra ty może tyle nie myśli bo Ci się mózg przegrzeje tylko idź na tą rozgrzewkę . - puścił mi oczko po czym przeskoczył przez bandy i pobiegł na boisko . Mecz mógł zainteresować każdą osobę , która choć trochę się na tym zna . Po przeciwnej stronie siatki stanął zespół z Rzeszowa . Pięć setów robi swoje widziałam te zmęczone twarze jednego i drugiego zespołu . Po meczu wygranym dla Jastrzębian panowie podziękowali sobie za wspólną grę , a potem położyli się na parkiecie żeby się porozciągać . Podeszłam do Michała i pogratulowałam mu meczu . Po chwili mojej rozmowy z bratem podbiegł do mnie Kubiak .
- Ej Julka chodź poznasz naszego najlepszego libero na świecie . - chwycił moją dłoń i pomógł mi wstać .
- No niech Ci będzie . Ale puść moja dłoń bo nie chcę się narażać twojej dziewczynie . - powiedziałam , a on momentalnie puścił moją dłoń i uśmiechnął się tylko do mnie . Podeszliśmy do leżącego na ziemi Krzyśka Ignaczaka .
- Stary wstawaj muszę Ci kogoś przedstawić . - powiedział entuzjastycznie przyjmujący uderzając libero w policzek .
- Kurwa Kubiak cioto oszczędź już mi wystarczy , że mnie zamęczyłeś dzisiaj podczas meczu . - powiedział po czym otworzył oczy - O i widzę , że wreszcie znalazłeś nową dziewczynę . - powiedział i momentalnie wstał .
- Nie jestem jego dziewczyną . Jestem siostrą Michała Łasko . Julia Łasko . Miło mi .
- Mi również . Krzysztof Igła Ignaczak .
- To ja idę do Moniki bo już mnie woła . - powiedział Kubiak i poleciał do swojej dziewczyny , która stała przy bandzie i machała do niego jak jakaś narwana . W jej oczach widać było gromy puszczane w moją stronę .
- Ja pierdolę . Ona jest jakaś pojebana . - pokręcił z rezygnacją głową Igła .
- Dlaczego ? - zapytałam patrząc się na to jak zaczęli badać sobie migdałki . Przeszedł mnie dreszcz obrzydzenia i od razu odkręciłam się tak żeby stać do nich tyłem .
- No cóż jest wiele argumentów przemawiających za moim stwierdzeniem . Mam zacząć wymieniać ?
- Nie dzięki . - westchnęłam .
- Czyli on Ci się jednak podoba bo się tak wzdrygnęłaś . - powiedział radośnie Krzysiek , a ja najpierw popatrzyłam się na niego jak na jakiegoś idiotę , a potem wybuchnęłam śmiechem skupiając na tym uwagę praktycznie wszystkich zebranych na sali .
- Dobra ty to jednak masz poczucie humoru . - poklepałam go po ramieniu .
- No to powiedz mi dlaczego się tak wzdrygnęłaś ? - Igła podrapał się po głowie w taki swój charakterystyczny sposób .
- Tak więc moja odpowiedź jest prosta . Obrzydza mnie miłość . Nienawidzę tych wszystkich zakochanych  par idących ulicą i trzymających się za ręce . Robi mi się wręcz nie dobrze i zawsze mam zamiar zwrócić moje wnętrzności ...
- Skrzywdził Cię ktoś ? - zapytał przerywając mój wywód .
- Nie . - odpowiedziałam szybko .
- No dobra w sumie mnie nie znasz to dlaczego masz mi się zwierzać . - wzruszył ramionami - Dobra ja muszę lecieć . Do zobaczenia .
- Pa . - pomachałam mu po czym ruszyłam do wyjścia z hali . Strasznie się czułam jak tylko Krzysiek wypowiedział słowo skrzywdził . Mam dwadzieścia lat , a już znam ten gorzki smak życia .  To może wydawać się śmieszne ale właśnie tak jest . W wieku osiemnastu lat zostałam skrzywdzona przez chłopaka i od tego czasu nie miałam żadnego . Może i próbowali zwrócić moją uwagę na siebie ale to ja ich zawsze zbywałam . Od tamtego czasu liczą się tylko przyjaciele . Usiadłam na krawężniku obok samochodu Michała i czekałam aż w końcu przyjdzie . Po piętnastu minutach pojawił się na horyzoncie . Szedł radosny jak jeszcze nigdy chyba . Otworzył samochód i od razu do niego wsiadłam . Jechaliśmy ja znowu wpatrywałam się w szybę , a Michał dzielnie próbował ze mnie cokolwiek wydusić . Jednak po paru moich zdawkowych odpowiedziach poddał się i stwierdził , że jak nie chcę mówić to nie będzie mnie dręczył . Podjechaliśmy pod dom , a ja od razu zapytałam czy mogę samochód . Dał mi bez jakichkolwiek oporów . Wiedział , że musiałam pojechać odreagować do stajni . Mimo , że nie miałam jakiegoś specjalnego ubrania i miałam na nogach zwykłe trampki to i tak wsiadłam sobie na Sokoła . Pojeździłam sobie chwilę , a potem wróciłam do domu . Od razu weszłam pod prysznic . Wykąpałam się i wskoczyłam w piżamę . Położyłam się w łóżku ze słuchawkami na uszach . Tak też zasnęłam . Nie dawały mi spokoju słowa Krzyśka . Ale ja nie zamierzałam się od razu załamywać . Wstałam przed szóstą i poszłam pobiegać mimo , że tego nienawidziłam . Kiedy wróciłam do domu w kuchni już krzątała się Ania .
- Cześć . - weszłam do środka i usiadłam przy stole .
- Cześć . Jak się spało ? - zapytała - I od kiedy ty taki ranny ptaszek ? Przecież wy z Michałem to moglibyście spać całe dnie .
- Spało się bardzo dobrze . Tak jakoś wyszło . Poszłam się przebiec .
- Widzę . - zaśmiała się .
- To ja może pójdę się przebrać . - wstałam i skierowałam swoje kroki pod prysznic . Ubrałam się w dres i wróciłam z powrotem do kuchni . Zrobiłam sobie śniadanie i je zjadłam . Pomogłam Ani w robieniu śniadania dla Michała i Kacpra , a potem poszłam do swojego pokoju . Rozpakowałam się do końca i usiadłam z laptopem na łóżku . Sprawdziłam pocztę , Facebooka i inne takie . Kiedy skończyłam zadzwonił mój telefon . Jakiś numer nieznany . Odebrałam .
- No cześć ! - powiedział radośnie Misiek po drugiej stronie .
- Cześć . Michał można wiedzieć skąd masz mój numer ? - zapytałam od razu .
- Od twojego braciszka więc to jego bij , a nie mnie .
- No dobra . Tak więc Michale oświeć mnie po co dzwonisz .
- Tak więc Julio dzwonię żeby się Ciebie zapytać czy nie dałabyś się wyciągnąć na małą wycieczkę po Żorach .
- Michale moja odpowiedź brzmi , że z wielką przyjemnością . Tylko co powie na to twoja dziewica ?
- No cóż moja dziewica się nie dowie .
- Ej Michał tak to się nie bawimy . Naprawdę bym chętnie z tobą poszła ale ona mnie zatłucze .
- Nie przesadzaj . Po za tym mam dla Ciebie fajną propozycję .
- Już się boję .
- No to jak ? Będę za półgodziny pod rezydencją państwa Łasko . Pasuje ?
- Dobra niech Ci będzie . Powinnam się wyrobić .
- Wierzę w Ciebie . To do zobaczenia .
- Do zobaczenia . - powiedziałam po czym się rozłączyłam . Szybko wyciągnęłam z szafy spodnie i koszulę . Włosy zostawiłam rozpuszczone , zrobiłam makijaż składający się z tuszu do rzęs i małej ilości pudru . Wzięłam torebkę i spakowałam do niej wszystkie potrzebne rzeczy . Założyłam moje ukochane już trochę znoszone buty . Wyszłam przed dom , a tak akurat podjechał Michał .
- No cześć . - zaśmiałam się przeszłam przez furtkę i przywitałam się z nim całusem w policzek .
- Cześć . - odwzajemnił mój gest - Dobra wsiadaj i jedziemy na zwiedzanie . - wsiedliśmy do jego samochodu i pojechaliśmy do centrum . Wysiedliśmy przy rynku i nasze zwiedzanie zaczęliśmy właśnie stamtąd .
- Misiek powiedz mi dlaczego tak właściwie się spotkaliśmy . - zapytałam po chwili .
- Zapomniałbym w ogóle . Jak wiesz , a może nie wiesz . Monika prowadzi tutejsze cheerleaderki i poszukują aktualnie jednej dziewczyny bo wywaliły tamtą za to , że się w ogóle nie nadawała . No i od razu na myśli przyszłaś mi ty .
- Kpisz czy o drogę pytasz ? - stanęłam i popatrzyłam się na niego jak totalnego kretyna .
- Ani jedno ani drugie .
- Nie ma mowy Michał ja się do tego poziomu nie zniżę .
- Na pewno ? - zapytał jeszcze z nadzieją w głosie .
- Na pewno . - powiedziałam stanowczo .
- No tak jak już nie chcesz przyjąć mojej propozycji to może opowiesz mi coś o sobie bo wiem o tobie tylko tyle , że jesteś siostrą Michała .
- Dobra tak więc mam na imię Julia , a na nazwisko Łasko .
- To też wiem .
- Nie przerywaj mi . - zgromiłam go wzrokiem .
- Przepraszam .
- Tak więc wracając do mojej opowieści to mam dwadzieścia lat . Mam zamiar zacząć studia . Tyko jeszcze nie wiem jakie . Może dziennikarskie . Interesuję się jazdą konną . W sumie to całe moje życie . Jak byłam młodsza to grałam w siatkówkę i pływałam . No ale została mi z tego tylko jazda konna . Miałam jednego chłopaka w swoim życiu i przez najbliższe dziesięć lat nie zamierzam mieć następnego . To tyle stosunkowo krótko żyję to nie mam co mówić .
- Jeździsz konno ? - zapytał .
- Tak . Przecież to powiedziałam .
- A pokażesz mi się kiedyś w akcji ?
- Jasne . Ej , a wy to nie powinniście mieć treningu ? - zapytałam po chwili .
- Trener nam odpuścił ten poranny ze względu na to , że wczoraj wygraliśmy ale już popołudniowy mamy . Zabiorę Cię ze sobą .
- No dobra . To teraz ty mi coś o sobie powiedz .
- Tak więc mam na imię Michał na nazwisko Kubiak mam dwadzieścia cztery lata i jestem przyjmującym w tutejszym klubie i w reprezentacji polski . Moim najlepszym przyjacielem jest Zbyszek Bartman , który mnie zostawił i poleciał grać we Włoszech . Mam dziewczynę Monikę ale poważnie myślę nad zerwaniem z nią .
- Po co mi to mówisz nie znasz mnie , a już mi się zwierzasz ?
- Bo wydajesz mi się odpowiednią osobą do zwierzania się . - powiedział i popatrzył mi się w oczy .


Jest i dwa . Nie za bardzo mi się podoba ale próbowałam cokolwiek napisać żeby było .

Czekam do 600 i 5 komentarzy i dodaję następny , który już jest napisany :)

Grunt to mieć chore gardło i siedzieć na antybiotyku w środku czerwca ! Ale przynajmniej mogę pisać nowe rozdziały :)

Jeżeli chcesz być informowany o nowych rozdziałach pisz na : 7589078 ( to moje GG ;d ) lub zostaw swój numer GG w komentarzu .
Nie informuję w żaden inny sposób tylko przez GG !

POZDRAWIAM  I  PROSZĘ  O  KOMENTARZE !!!

7 komentarzy:

  1. Świetny jest!!! Milordzie...wyczuwam MIŁOŚĆ nad Julką i Michałem;D

    OdpowiedzUsuń
  2. Coi raz bardziej mi się to podoba, i też wyczuwam miłość między Julką i Michałem, dobrze bo ta Monika jakaś szajbnięta ;P czekam na następny.
    a Ty wykorzystaj to, że siedzisz w domu i pisz, pisz ;))

    OdpowiedzUsuń
  3. No więc tak. Zaczyna się ciekawie. Michaś zerwie z Moniką i będzie z Julią, coś tak sądzę ;P

    OdpowiedzUsuń
  4. A ja tam wyczuwam, że pojawi się Zibi i tyle :D Nie wiem czemu, tak jakoś po prostu xd A z Moniki, zrobiłaś czarownicę ;pp
    Konie, konie, konie <3
    Pozdrawiam i czekam na kolejny ;d

    OdpowiedzUsuń
  5. uuu końcówka jaka odważna ^^ dawaj Misiek !!

    OdpowiedzUsuń
  6. - Michale moja odpowiedź brzmi , że z wielką przyjemnością . Tylko co powie na to twoja dziewica ?
    - No cóż moja dziewica się nie dowie
    ahahahahahahahaha xd to mnie rozwalilo;d

    OdpowiedzUsuń